niedziela, 30 sierpnia 2009

To było do przewidzenia ...

Po gdańskim spotkaniu, gdzie o frywolitce rozmawiałyśmy dość sporo, udzieliło mi się ...
Co w tej frywolitce jest, że podoba się wszem i wobec? Ja, w każdym razie, chwyciłam za jedno z moich czółenek i o! Mam nowe kolczyki i zawieszkę :o)
Posted by Picasa

10 komentarzy:

  1. Piękne kolczyki:-)Ja czekam cały czas na zamówione czółenka.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczności... też bym takie chciała... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję! :o) właśnie zrobiłam kolejny kolczyk i podoba mi się!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie mam jakoś motywacji do nauki frywolitek.Strasznie trudne mi się to wydaje

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe, ale wolę Twoje srebrne owijańce
    Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  6. No właśnie... Co w tych frywolnościach takiego tkwi? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczne - napisz, proszę gdzie nauczyłaś się frywolitkować (może mogłabyś polecić mi jakiś kurs www) - tak bardzo chcę się nauczyć tej sztuki, ale schematy za dużo mi nie pomagają

    OdpowiedzUsuń
  8. dzięki, dziewczyny :o)
    ta Magda -> nauczyłam się frywolitki z sieci, wpisz w google "tatting", a wypluje Ci mnóstwo stron; polecam też fora Craftladies i Maranta (linki do nich po prawej), są tam różne kursy, szkółka i linki potrzebne do nauki

    OdpowiedzUsuń
  9. wielkie dzięki - zajrzę pod wskazane adresy - może mi się uda

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i podzielenie się opinią :o)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...