sobota, 4 września 2010

Bolerko.

A nawet bolerka dwa. Lubię szybkie projekty, a zrobienie takiego bolerka nie zajmuje wiele czasu. Trochę Sonaty, szydełko 3,25mm, dwa wieczory i Hania dostała dodatek do nowej sukienki. Drugie bolerko, identyczne, dostała Jej kuzynka.
Dziewczynki wystąpiły na ślubie mojego brata i bratowej, sypiąc kwiatki. Miały te same ubranka z bolerkami włącznie :o)

13 komentarzy:

  1. Śliczne, Hania bardzo wdzięcznie w nim wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Starsza siostra Julki w porankowym bolerku.Piekne bolerko na pieknej kobietce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szydełkowe owijanie masz też świetnie opanowane. :) Pozdrawaim

    OdpowiedzUsuń
  4. Mala elegantka:) Piekne Ci wyszly,napewno sprawilas dziewczynkom duza radosc.Dobrze jest miec tak uzdolniona mame;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prześliczne bolerko!
    A jaka piękna modelka! :-))

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekne te bolerka,dziewczynki jak aniolki.Ja tez kiedys szydelkowalam,ale moja dziewczynka dorosla i sama daje rade.

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczne te bolerka :) A wianki na głowach...achhh...coś pięknego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. dziękuję Wam! zrobienie takiego bolerka to czysta przyjemność :o)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne bolerka...:-) Dziewczynki pięknie wyglądały...:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. O kurcze! Bolerka fajne ale kobiety jak z żurnala! To zdjęcie "weselne" jest super klimatyczne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczynki wyglądają obłędnie w sukieneczka buciczkach bolerkach (ach i och !) i oczywiście w wianuszkach :-)
    Jak Julcia podrośnie to na następnym ślubie będą w trójkę :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i podzielenie się opinią :o)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...