środa, 22 września 2010

Jeszcze w ciąży ...

... pofarbowałam moje nitki:
Sześć różnych nitek, które wykorzystam do wykonania kwiatków szydełkowych i frywolitkowych, a potem będę nimi ozdabiała to, co zrobię w różnych technikach.

11 komentarzy:

  1. jakie śliczne!!! ja frywolitek od wczoraj się uczę i .. ah.. chciałabym takie kwiatuszki porobić.. cudne są :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kwiatuszki bardzo ładne, a kordonek w kolorach jesieni prześliczny :) farbowanie to jest to, co tygrysy lubią najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sylvia, o tak: http://milczenie-nitek.blogspot.com/2010/04/jak-farbuje-nici.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Poranku ,,,ciaza "uskrzydla"......frywolki cudne .Czego ty nie potrafisz?

    OdpowiedzUsuń
  5. Poranku ,,,ciaza "uskrzydla"......frywolki cudne .Czego ty nie potrafisz?

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładne. Na pewno będą się pięknie prezentować jako elementy Twoich scrapków.

    OdpowiedzUsuń
  7. Such beautiful little flowers! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Prześliczne :-) Bardzo kreatywna w ciąży byłaś kobitko :-) Ja swoją niestety w większej części z mdłościami lub bólami kręgosłupa przeleżałam :-( Ale warto było się pomęczyć!!!
    Pozdrawiam całą rodzinkę!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i podzielenie się opinią :o)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...