Dziękuję Bean za udostępnienie wzoru na frywolitkową różę :o) Zrobiłam takową i zaraz przytwierdziłam do gumki do włosów. Fajnie wygląda na Hani kitku.
Wpadłam do Ciebie na bloga i... jestem silnie rozczarowana!! Nie żeby Twoje prace mi się nie podobały, są piękne :) Ale... brakuje mi Twoich wrapów!! Dlaczego ich tutaj tak mało?? :) Mam nadzieję, że nie zrezygnowałaś?? :) I oczekuję, że będę mogła je częściej oglądać?? :)
To miał być taki mały motywator, nie wiem, czy mi się udało ;D
dziękuję :o) Rossali, druty potrzebują dużo czasu, a mi go notorycznie brakuje, szczególnie teraz, gdy Jula maleńka jest; poza tym, druciana biżu nie jest moją jedyną pasją, ostatnio zatęskniłam za szydełkiem, czółenkami czy pieczeniem słodkości :o) Bean, na pewno będą następne! :o)
Ale fajny... :) Super pomysł! :)
OdpowiedzUsuńale fajnie wygląda!!!! i bolerko z postu poprzedniego równiez świetnie sie prezentuje!!!!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWpadłam do Ciebie na bloga i... jestem silnie rozczarowana!! Nie żeby Twoje prace mi się nie podobały, są piękne :) Ale... brakuje mi Twoich wrapów!! Dlaczego ich tutaj tak mało?? :) Mam nadzieję, że nie zrezygnowałaś?? :) I oczekuję, że będę mogła je częściej oglądać?? :)
OdpowiedzUsuńTo miał być taki mały motywator, nie wiem, czy mi się udało ;D
Dziękuję za udział w zabawie!
O! jak fajnie wykorzystałaś tego kwiatka :))
OdpowiedzUsuńdziękuję :o)
OdpowiedzUsuńRossali, druty potrzebują dużo czasu, a mi go notorycznie brakuje, szczególnie teraz, gdy Jula maleńka jest; poza tym, druciana biżu nie jest moją jedyną pasją, ostatnio zatęskniłam za szydełkiem, czółenkami czy pieczeniem słodkości :o)
Bean, na pewno będą następne! :o)