czwartek, 14 października 2010

Pocieszajka.

Rossali wymyśliła zagadkę, a że ja lubię zagadki to sobie pozgadywałam. Niestety, nikt nie odgadł co było na zdjęciu, ale nie było łatwo ;p Mimo to, Róża postanowiła przyznać nagrodę pocieszenia za to, że nam się chciało chcieć :o) Zostałam wylosowana i dostałam śliczną poszewkę na jaśka, którą już użytkujemy:
Dziękuję, Rossali! :o)

psss... na deser moje dwie psotki-stokrotki:

1 komentarz:

Dziękuję za wizytę i podzielenie się opinią :o)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...