Śliczniutkie skarpeteczki! W sam raz na zimowe dni :-)) Ja niestety mam dwie lewe ręce do drutów i szydełka :-( Więc córcia w kupnych tylko chodzi, ale w sumie my już na etapie pierwszych butków jesteśmy więc się rozgrzeszam :-) Malutka chodzić mi 2 tygodnie temu zaczęła i w samych skarpetkach za bardzo się ślizga niestety.
Cieplutko i serdecznie całą rodzinkę pozdrawiam! Dużo zdrówka dla Julci!!!!
Małe stópki zawsze mnie rozczulają, a te w zielonych skarpetkach są cudne. Szydełkowe skarpetki są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że skarpetki można zrobić szydełkiem. Podziwiam Twoją wszechstronność. Jesteś kobietą renesansu.Twój mąż to ma szczęście!
OdpowiedzUsuńŚliczne wyszły :) I jakie ładne zielone stópki :)
OdpowiedzUsuńUrocze ,fajny wzorek i kolorek.
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie skarpeteczki! W sam raz na zimowe dni :-)) Ja niestety mam dwie lewe ręce do drutów i szydełka :-( Więc córcia w kupnych tylko chodzi, ale w sumie my już na etapie pierwszych butków jesteśmy więc się rozgrzeszam :-) Malutka chodzić mi 2 tygodnie temu zaczęła i w samych skarpetkach za bardzo się ślizga niestety.
OdpowiedzUsuńCieplutko i serdecznie całą rodzinkę pozdrawiam! Dużo zdrówka dla Julci!!!!
Przesliczne i kolorek cudny!
OdpowiedzUsuńSą słodkie :-) A właściwie to stopki w tych skarpeteczkach są przesłodkie :D
OdpowiedzUsuńFantastyczne...:-) W ogóle mnie nie dziwi to, że Hania też chce takie...;-)
OdpowiedzUsuńGenialne!!!
OdpowiedzUsuńCzy jest coś, czego nie potrafisz?:)
Ściskam mocno z pokorą przepraszając za milczenie***
Zabieganam:)
dziękuję!!! :o)
OdpowiedzUsuńMonika, miliony rzeczy :o) i nie przejmuj się, mam tak samo :p
These little socks are super cute and I love the color!
OdpowiedzUsuń