Pewnego razu obejrzałam Nigellę, która pokazała jak robi baton słodko-słony. Zrobiłam i ja zaciekawiona połączeniem tych dwóch smaków. Nic szczególnego, powiem szczerze ... tzn. baton nie jest niesmaczny, po prostu nie zachwycił nas tak, jak Nigellę. A ponieważ nie ma nic gorszego od jedzenia "na siłę", postanowiłam wykorzystać wspomniany baton do ciasta czekoladowego też Nigelli. Przepis prosty, ciasto robi się szybko, a po upieczeniu pięknie pachnie, jest wilgotne i smakuje niesamowicie czekoladowo. Polecam! :o)
a mi jak na złość jakiś czas temu padł piekarnik... nawet babki na święta nie zrobię :/
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci Zdrowych, Spokojnych, Radosnych Świąt. Ewa
OdpowiedzUsuń