Wybyłam urlopowo, ale już wróciłam, a z podróży przywiozłam kilka przydasiów :o)
Pierwsze w ruch poszły dziurkacze: z kwiatka zrobiłam kilka różyczek, które wraz z motylkami już wykorzystałam (w następnym poście pokażę jak), a z serduszka wyszedł kwiat wg tutka Gosi; wprawdzie miałam inny kształt serduszka, ale kwiat bardzo mi się podoba i z pewnością wkrótce ozdobi moje papierowe wytwory; a tak wygląda mój kwiat:
Nie wiem jak Ty, ale ja na tego typu zakupach "szaleję";-)
OdpowiedzUsuńtiaaa.... i wszystko okazuje się niezbędne! :p
OdpowiedzUsuń