Frywolitka i druty. Przedsmak tej fuzji pokazałam w poprzednim poście, odrobina drutu srebrnego i zielonej Aidy, czółenko i kolczyki gosine były gotowe. Tym razem ciut mnie poniosło, prócz w/w dodałam kulkę masy perłowej i co mi się zrobiło?
Aha, tym razem użyłam mosiężnego drutu.
Bardzo ciekawe połączenie!
OdpowiedzUsuńŚwietne wyszły:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł :o)
OdpowiedzUsuńojojoj piękne! Chwytają za serce i puścić nie chcą :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wyszło;)
OdpowiedzUsuńjak to co się porobiło? świetnie się porobiło!
OdpowiedzUsuńfuzja bardzo udana :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne! Wprost nie można oczu od nich oderwać
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Boskie
OdpowiedzUsuńTo się nazywa fuzja:)
OdpowiedzUsuńsliczne sa te kolczyki, tak misternie wykonane.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Irena