Obowiązkowe były:
* zapięcie, musi być inne niż zwykły karabińczyk, więc zapakowałam dla Eni antyczne toggle i do kompletu końcówki .... może zrobi bransoletkę albo naszyjnik?
* wisior ... dałam kaboszon z żywicy z różami w brązach
Jako dodatki postanowiłam wysłać: kilka koronek i wstążek, koraliki Toho, Super Duo, kilka grotów i łezek oraz Fire Polish. Nie macie pojęcia jak bardzo umieram z ciekawości, co z tego powstanie! I oby Eni bawiła się przednio :o)
O! Ten "garnek" do zupy jest śliczny, a składniki przednie:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdziękuję i również pozdrawiam Cię, nuta! :o)
Usuń